Gombrowicz- czyli pewien bliżej nieokreślony opór stawiany przez- pozornie przezroczystą - rzeczywistość. Ponieważ przezroczysta, to nie widać konturów stawiającej opór przeszkody. To jakby jakieś niewidoczne zagęszczenia, które ani nie paraliżują, ani nie uniemożliwiają swobody ruchów, ale ją utrudniają. 

Traci się spontaniczność, bo chociaż nieraz całymi dniami wszystko idzie gładko, to nagle przydarzyć się może katastrofalne zahaczenie lub potknięcie.

Stąd wkalkulowana w każdy ruch i wypowiedź ostrożność i podejrzliwość co do prawdziwych intencji otoczenia, które tak nagle potrafi się zmienić: z rozległej, pełnej perspektyw łąki w wąski, niegościnny tunel.


Stąd podejrzliwość, stąd długie okresy obezwładniającej ostrożności kończące się szaleńczym szarżowaniem (bo ileż można..). To, w zamian za niewygodną świadomość posiadania tajemnicy: nie wszyscy wiedzą, jak bardzo trzeba uważać. Tajemnica jednak, jest jak skrojona na miarę: tak dopasowana do indywidualnych braków i wypaczeń, że obiektywnie nie posiada żadnej wartości. Nie da jej się użyć jako argumentu przetargowego bądź szantażu. Chociaż obiektywnie bezwartościowa, tajemnica jest niebezpieczna dla nosiciela. W razie wydania się grozi nam, w najlepszym przypadku, zażenowanie, w najgorszym- utrata twarzy? utrata kontroli? śmierć towarzyska?

Jadwiga Sawicka

Jadwiga Sawicka 

"Wytwórca formy jej niezmordowany producent”, działanie na konferencji "Gombrowicz Obecny" w ramach projektu WG.

©Copyright

Stowarzyszenie Kulturalno-Edukacyjne

DRAMA

Rok Gombrowicza